piątek, 8 maja 2015

Subtank Mini, Lemo a może Delta II?




Na Internetach część ludzi twierdziła że Lemo lepszy jest niż Orchid. Trudno mi w to było uwierzyć bo w końcu parownik zaplanowany w zasadzie pod pojedynczą grzałkę a cała reszta to w sumie zwykły Kayfun w którym powiększono otwór powietrzny, może (?) także nieco kanały. Orchid w tym momencie pozostawał moim najlepszym, najbardziej sprawnym parownikiem i bardzo go lubiłem. Nie byłem więc zbyt przekonany o skuteczności tego typu parowników ale normalnie chciałem to sprawdzić sam na sobie bo przecież nie ma lepszej metody.


Tak więc w sumie bardzo nie chciałem kupić Lemo. Z uwagi na jego konstrukcję wydawał mi się bardzo delikatny, bałem się że się potłucze przy byle upadku. Nie podobała m się w nim także ta jego dziwna śrubowa regulacja przepływu powietrza bo żeby cokolwiek tu zmienić trzeba było wpierw rozkręcić parownik - totalnie bez sensu.Wyglądem także nie powalał (rzecz gustu jak zwykle), powalił mnie natomiast ceną... około 160 zł - ło matko - za co - toż to  zwykły parownik bez żadnych wodotrysków przecież? 

Lemo - regulacja powietrza po odkręceniu od podstawy

Atomizer Elaf Lemo - zdjecia ze strony producenta (Elaf)

Lemo - sekcja do budowania grzałki


Zacząłem więc oglądać inne parowniki które wykorzystywały podobne rozwiązanie - duży air hole, ale nadal pojedyncza grzałka. 

Uwagę swą skupiłem głównie na Delta II od Joyetech oraz na Subtankach (rodzina parowników) od Kangertecha. 

Jeśli chodzi o Deltę, miałem już (i mam nadal) bardzo dobre wrażenia z użytkowania parownika EGO-One który wydaje się być bardzo podobny do Delty II tak wyglądem jak i jakością wykonania.
Innymi słowy byłem już prawie zdecydowany na zakup większego brata ale... Nie podobało mi się że ma tak małe okienko (okienka) w którym widać ilość płynu w zbiorniku. Pojemność 3,5 ml to nie najwięcej - ale nadal znośnie. Kolejnym problemem był dla mnie brak bazy RBA w komplecie z parownikiem. Sam parownik to koszt około 150 zł, baza około 50 zł. Trochę jednak dużo jak na eksperyment. Za Deltą przemawiała solidniejsza w porównaniu do Lemo (tak mi się wydaje) konstrukcja. Kolejny plus to sam wygląd - dla mnie - super. Płynna regulacja otworu powietrznego też wydawała się lepszym rozwiązaniem niż ta u konkurencji. Dodatkową zaletą w porównaniu do Lemo była możliwość montowania gotowych fabrycznych grzałek (gdyby jednak nie chciało się bawić w kręcenie własnych).

Delta II - fabryczna grzałka z regulacją ilości podawanego liquidu (w zależności od gęstości płynu)

Delta II - sekcja RBA



Delta II - zdjęcia pochodzą ze strony producenta (Joyetech)


Ostatecznie z tego zestawienia wybrałem Subtanka.

Z wyglądu bardzo ciekawy, dostatecznie pojemny - 4,5 ml (może nie aż tak jak Lemo 6ml). Był najtańszy z zestawienia (obecnie można go kupić za około 140 zł) w komplecie z bazą RBA. Podobnie jak w Delcie - tak i tutaj można montować fabryczne grzałki. W przeciwieństwie do Delty II - w Subtanku można także robić swoje własne grzałki w kubku od grzałki fabrycznej. Nie twierdzę może że w kubku Delty jest to nie możliwe ale jest na pewno o wiele trudniejsze.

Subtank - grzałka fabryczna - zdjęcie ze strony producenta (KangerTech)


Co mogę powiedzieć o tym parowniku?
Po pierwsze, co mnie nieco zszokowało - smak. W stosunku do mojego faworyta - Orchida - jest on znacznie głębszy i bogatszy i to od pierwszych w zasadzie byle jakich setupów. Gdybym miał to ocenić na skali punktowej to Orchid dostałby teraz za smak 5-6/10 a Subtank 8-9/10 (gdzie 10 jest granicą z założenia nie możliwą do osiągnięcia - stanem absolutnej nirwany)

Kangertech Subtank Mini + Elaf iStick 50W
Subtank Mini

Kangertech Subtank Mini + Elaf iStick 50W
Jeśli chodzi o ilość chmurki nie jest może ona aż tak duża jak w Orchidzie (Orchidowi dałbym 8-9/10) - ale tutaj nie przesądzałbym jeszcze sprawy ponieważ parownik mam na stosunkowo krótko - nie zdążyłem przetestować całej masy rożnych setupów. Ponadto w tym konkretnym parowniku ta wielkość chmurki nie ma dla mnie osobiście aż takiego znaczenia bo rekompensowana jest właśnie smakiem, trochę tak jakby część fizycznej przyjemności jakiej doświadczam paląc przeniosła się z oczu na kubki smakowe :)

W każdym razie, mój obecny najlepszy setup to 6 zwojów z drutu Kanthal 0,4 nawinięte na średnicy 3 mm, zwoje luźno. Ten zestaw oceniłbym w skali punktowej na 8/10 pkt - odrobinę może mniejsza chmura ale smak i jakość tej chmury - bajka. Raz jeszcze zaznaczam - wielkość chmurki -  nijak się ma do satysfakcji z palenia która na Subtanku wg mnie jest znacznie większa!

Dodatkowe zalety Subtanka w porównaniu do Orchida: 

- 1 zwykła (nie ściskana nawet) grzałka oznacza znacznie mniej roboty (niż dual coil)
- Nie trzeba już opróżniać zbiornika żeby pomajstrować przy grzałce - to wielka zaleta. 
- Nie potrzeba już nosić ze sobą śrubokręta żeby napełnić parownik.
- Regulacja powietrza której nie było w Orchidzie, nie jest może niezbędna ale zdarza się że się przydaje
- sekcja RBA rozkłada się w pełni, nie ma potrzeby rozkręcać całości żeby poprawić watę gdyby zaszła taka potrzeba
- absolutnie nigdy, dosłownie nawet razu nie zanotowałem na tym parowniku żadnego wycieku przez otwór powietrzny! - nie wiem jak oni to zrobili - to chyba wynika z tylko dwóch dość wąskich kanałów transportujących liquid. Niezależnie jak ułożę tę watę w grzałce i jak dużo jej dam - po prostu nie cieknie. Orchid pod tym względem miał jasno sprecyzowane wymagania. Jeśli watę ułożyło się poprawnie prawie nigdy nie ciekł ale jak się ją ułożyło "byle jak" to problem był niemal zawsze...

Dość późno bo dopiero po miesiącu odkryłem jednak ciekawą rzecz. Inaczej niż w Kayfunie i inaczej niż w Orchidzie trzeba tu kombinować z watą. Ciekawostka ta polega na tym, że o dziwo... im tej waty jest mniej w komorze - tym smak i chmura lepsza.

Doszedłem do tego przypadkiem. Już miałem wymieniać watę bo coś nie "smaczyło" po jakimś tygodniu użytkowania ale gdy po otworzeniu okazało się że wszystko jest stosunkowo czyste pomyślałem sobie - co mi tam, wytnę kawałek tej waty, może transport się poprawi i będzie smak lepszy? Rozłożenie i złożenie sekcji RBA w Subtanku to dosłownie kilkadziesiąt sekund, nie zlewasz płynu, nie je#iesz się jak w Orchidzie / Kajtku wiec można szybko przećwiczyć różne opcje.

Po odcięciu tej waty smak się poprawił, ale nie trochę - DIAMETRALNIE. Byłem w szoku i po 10 min postanowiłem znowu obciąć trochę waty (z obu stron knota). Tym razem zostało jej już bardzo mało - po 3-4 mm z obu stron.

I ponownie szok, bo ponownie dużo lepiej. W stosunku do pierwotnego setupu - smak i chmura - KOSMOS. Obecnie nawet nie bardzo chce już palić Orchida bo smak płaski w stosunku do Subtanka jest i już się do tej intensywności przyzwyczaiłem. Na prawdę - ponownie odkrywam smaki z e-dymu, obecnie pale np CML bo wreszcie ma on jakiś smak!

Chmury są gęste, ale także słodkie (ja w Orchidzie tej słodyczy nigdy tyle nie doświadczyłem choć nie powiem,  gęstość/ilość była zacna)

Dzisiaj się natknąłem na ciekawe wideo w którym człowiek dochodzi do tego samego wniosku.



metoda ta ("Pancake") jeszcze lepiej opisana została tutaj:


I tak też właśnie obecnie przewijam swoje grzałki (i polecam tę metodę innym), oczywiście ja daję odrobinę więcej waty niż na filmie z uwagi na rodzaj stosowanego przeze mnie płynu tj 50/50 PG/VG.

Na koniec drobna uwaga.
W chwili gdy kupowałem Subtanka Lemo II nie był jeszcze dostępny (jedynie zapowiadany). W nowej wersji parownika usunięto irytującą regulację przepływu powietrza (śrubkę). Zainstalowano natomiast nowatorski zawór do napełniania zbiornika liquidem. Również ustnik uległ lekkiej modyfikacji - teraz jest szerszy.

Niestety nadal żeby pokombinować przy grzałce trzeba najpierw opróżnić zbiornik z płynu - dla mnie to już wada (nie przeszkadzało mi to gdy używałem Orchida ale Subtank mnie rozleniwił). Propozycja od Elafa wygląda teraz wg mnie bardziej atrakcyjnie - niemniej nadal nie tak atrakcyjnie jak Delta 2 czy Subtank :) również dlatego że  wizualnie nadal nie jest on zbyt atrakcyjny (subiektywne odczucie).

Poniżej nieco fotek nowego "Lemo 2".
Elaf Lemo 2 - zdjecia ze strony producenta

Lemo 2 - poprawiony mechanizm regulacji przepływu powietrza




Edit 2015-05-12
Dziś cały zestaw IStick50 + Subtank wypadł mi z koszyka roweru Veturilo. Upadł bezpośrednio na płytę chodnikową kantem dolnej częsci baterii. Dostało się trochę także samemu parownikowi,ucierpiał nieco drip. Nic się jednak poważnego nie stało, szło całe. Kilka szlifów papierem i prawie jak nówka. To już drugi upadek którego w sumie nie miał prawa przeżyć a nic wielkiego się nie stało :D