czwartek, 31 października 2013

sekcja podwójnej grzałki Vivi

Po pierwszej nie udanej próbie stworzenia własnej podwójnej grzałki do atomizera Magoo postanowiłem rozebrać jedną z posiadanych fabrycznych grzałek do Vivi. Ta którą rozebrałem pochodziła z firmy e-dym.pl. Właśnie te grzałki są bardzo udane, bo nie dają obcych posmaków, świetnie dymią i ogólnie nie miałem z nimi żadnych dziwnych problemów.






Grzałki oczywiście montowane są równolegle. Każda z nich wykonana jest z drutu o długości 6 cm zawinięte na sznurku - 11 zwojów, bardzo blisko siebie, tak blisko że gdyby to była moja grzałka to zastanawiałbym się czy prąd nie płynie "na skróty" pomiędzy zwojami, ale widocznie nie płynie, bądź też grzałka bardzo szybko pogrywa się "nagarem" który robi za izolację?


Po wyprostowaniu drutu miernik wskazywał oporność około 6 om - czyli około jednego om na każdy cm. W każdym razie drut grzejny jest bardzo cienki i delikatny (jeden z nich zerwałem podczas próby wyprostowania go), a połączony z innym grubszym krótkim drutem (dodatkowo izolowanym) - być może srebrnym, którym doprowadzane jest zasilanie. Zrobione to jest moim zdaniem super.

Pomijając mój bardziej lub mniej skuteczny pomiar oporności pojedynczej grzałki znamy jej fabryczną oporność która w tym przypadku wynosi 2,2 om.

Ze znanych mi drutów oporowych, tylko jeden drut ma zbliżoną do tego charakterystykę techniczną, tj, oporność rzędu 100 om/ metr, grubość poniżej 0,15 (taki drut mam i ten z grzałki Vivi jest wyraźnie cieńszy). Jeśli miałbym więc strzelać i coś dopasować to postawiłbym na Kanthal D o średnicy 0,12 mm. 

Wiem już, że to właśnie na tym drucie będę chciał dokonać kolejnej próby stworzenia własnej grzałki :)

W kolejnym poście podziele się z wami moim arkuszem którego używam do wyliczeń oporności.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz