czwartek, 8 maja 2014

Kayfun - jak robić grzałki?

Na dzień dzisiejszy gdy piszę ten post, próbowałem kilku różnych setupów. Większość z nich zbudowana była w oparciu o tzw mikrocoils. Dla tych którzy nie znają tematu gorąco polecam ten wątek microcoils na "zielonym forum" - kopalnia wiedzy :) 

Sprawdzony wielokrotnie opisywany setup z pojedynczą grzałką to drut 0,25 - 0,3 mm Kanthal, nawijany 8-10 x (zwojów) na pręcie o średnicy 2-2,2 mm. Mnie wyszło oczekiwane 1,7 om oporności. Zamiast sznurka stosuję obecnie tylko i wyłącznie watę ale jak słusznie na jakimś forum ktoś napisał - w zasadzie im jest jej mniej tym lepiej! Wata absolutnie nie może być mocno zrolowana, ugnieciona i powinna być puszysta, tak jak widać to np na tym zdjęciu :
(zdjęcie z forum użytkownika pol )

Zrobiłem także bez żadnych problemów bardzo ładną i sprawną grzałkę typu dual (dual microcoil) tak jak zaprezentowane to zostało w tym filmie:


Badałem - właściwie ciągle to robię -  różne druty/ilości zwojów w układzie grzałek podwójnych lub pojedynczych (nie bawiłem się jeszcze w quady). 

Obecnie stoję na stanowisku że średnica grzałki wcale nie musi być bardzo niska typu 1-1,2 mm. Nie zauważyłem by w jakiś pozytywny sposób wpływało to na "chmurzenie". Domyślam się że chodzi o to że wynikowo mniejsze średnice dają mniejsze grzałki, szybciej nagrzewające się i stygnące (zwyczajnie mniej żelastwa) czyli ogólnie o mniejszej bezwładności.

Przez takie małe średnice jest jednak bardzo trudno potem przełożyć watę (bez wcześniejszego zrolowania tej waty w cienki knot) a sama ilość "knota" nie jest wg mnie wystarczająca. Wata "w grzałce" (ta wewnątrz zwojów) jest bezpośrednim magazynem z którego druty "piją" liquid w trakcie pracy grzałki. Według mnie przy dłuższych zaciągnięciach płyn nie nadąża z przesiąkaniem z bocznych obszarów knota i podstawy bezpośrednio pod gorący drut .Może nie daje to jeszcze "bobra" ale wydatnie zmniejsza ilość dymu i smak, po prostu po 2-3 sekundach grzałka nie jest już mokra a jedynie "wilgotna". Po kilku zaciągnięciach zwyczajnie daje się odczuć że w komorze grzałki jest zbyt sucho.

Obecnie robię więc grzałki tylko na średnicy około 2 mm z drutu Kanthal 0.30 lub 0,25 bo łatwiej go modelować i można zrobić większą liczbę zwojów. Grzałka taka lepiej znosi także przepalania i nie deformuje się (np podczas wymiany waty). Gdy chcę taką grzałkę wymienić po prostu wykręcam śruby i zakładam inną. Wyeksploatowane grzałki przepalam palnikiem, myje i suszę - bardzo rzadko zdejmuje je do tego celu z atomizera.


Polecam lekturę mikrocoils na forum

[EDIT 10.2014] - zapraszam na lekture postu w którym opisałem nieco bardziej skomplikowane grzałki jakie można zamontowac w tym parowniku - Grzałka typu Claption Coil, Twisted Coil - dla Kayfuna

[EDIT 11.2014] - polecam wszystkim próby na grubszych drutach, 0,35 0,38 a nawet 0,4. Liczbą zwojów dopasujecie sobie oporność tak by wasz mod - elektroniczny to udźwignął (no chyba że macie już mechanika, wtedy ten problem Was nie dotyczy). Ja na obecną chwilę przestałem robić grzałki z drutu poniżej średnicy 0,35. Co dla mnie dość dziwne - nie widzę żadnych wad w stosunku do mniejszych średnic drutów a wręcz odwrotnie, jakoś lepiej mi to wszystko smakuje a i sama grzałka trudna jest potem do uszkodzenia. Polecam sprawdzić sobie setup 8-9 zwojów na średnicy 2,5 mm z drutu 0,35. Dla mnie osobiście - bardzo fajna konstrukcja. Chętnie natomiast poczytam jakie są Wasze ulubione "setupy"!

[EDIT 03.2016] - setupy grzałek dość szybko się dezaktualizują. Dzieje się tak bo coraz to nowsze parowniki mają coraz większe otwory powietrzne co przekłada się na prędkość i ilość zaciąganego do płuc powietrza. Oczywiście to sprawdza się tylko w metodzie palenia bezpośrednio do płuc. Chodzi o to że przy dużym przeciągu, można nawet ogromną grzałkę rozgrzewać do bardzo wysokiej temperatury w bardzo krótkim czasie a i tak nie dojdzie do jej (oraz liquidu) przegrzania, bo własnie to powietrze owiewa nam tę grzałkę skutecznie ją chłodząc. Obecnie robię już tylko na drucie 0,5 SS316L który świetnie nadaje się do obsługi trybu Temp we współczesnych modach.

2 komentarze:

  1. przydatne wskazówki, dzieki za artykuł

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. spoko, ja właśnie walczę z foggerem 4.1 i póki co przegrywam (tzn. kajtek lepszy)

      Usuń