Wreszcie duży tank którego nie trzeba uzupełniać co godzinę :D
Urządzenie praktycznie nie ma wad. Na prawdę dzieżko jest mi się tutaj do czegoś przyczepić.
Baza Velocity - umożliwia bardzo wygodny montaż grzałek, tak w pionie jak i w poziomie. Jest to wg mnie bardzo dobre rozwiązanie które chwaliłem sobie także w Griffinie.
Aromamizer Supreme - baza Velocity - horizontal coils |
Wspomniana duża pojemność - 7 ml - u mnie przekłada się na 2-3 tankowań w ciągu dnia, można przeżyć choć powiem szczerze, chętnie bym go widział w wersji 9 ml albo większej :D Kurcze na modzie jest masa miejsca obok parownika, dlaczego nie można dokupić tanka który by to miejsce wykorzystał? Serio nikt na to jeszcze nie wpadł?
Regulacja ilości podawanego liquidu - jest, działa dobrze, nie cieknie, przesuwa się z oporami. Używam raczej do transportu bo w normalnych warunkach pracy jest otwarta zawsze na full.
Regulacja ilości powietrza - chodzi w sam raz - ani za lekko ani zbyt ciężko. Kolejna rzecz która po prostu działa tak jak trzeba a nie jak w Griffinie lata sobie swobodnie...
W parowniku tym jest bardzo fajnie pomyślany montaż decku z grzałkami. Po prostu odkręcamy pierścień na dole i już mamy do niego dostęp. Jak coś cieknie, można szybko wyjąć bazę, dokonać jakiś poprawek "na kolanie" i złożyć całość do kupy. Bajka. Super rozwiązanie które znowu po prostu działa jak należy, tak jak byście tego oczekiwali.
Steam Crave Aromamizer Supreme RDTA + RX200 |
Odnośnie tego parownika spotkałem się z popularnymi opiniami:
1 parownik przewidziany typowo pod grzałki wertykalne (pionowe)
2 parownik pokazuje co potrafi dopiero przy zastosowaniu claptonów
ad 1.
- robiłem pionowe grzałki i powiem tak - zdecydowanie wole klasyczne - horyzontalne (poziome) - smak wg mnie głębszy, chmura też, wata się tak nie brudzi jak w układzie pionowym gdy te górne kawałki knota wystające delikatnie znad grzałki po prostu zbierają część tej chmurki która powinna trafić do komina. Może czegoś nie umiem zrobić jak trzeba ? - nie wykluczam :)
ad 2.
- znowu moje próby z claptonami tu nie powaliły mnie na kolana, ale szczerze mówiąć mnie nigdy te claptony nie powalały. Taki dla mnie przerost formy nad treść no ale jak to mówią - co komu pasuje. W sumie zależy to przecież od wielu czynników bo jeden lubi gęstą ciężką i gorącą chmurę (taką soczystą), drugi zaś woli suchą i chłodną bardziej podobną do prawdziwego papierosa.
Co do smaku, ilości pożeranego liquidu... wielkości chmurki etc. - wiadomo - zależne to wszystko jest od tego jaki macie setup. Ja osiągam tutaj bardzo dobre wyniki. Zarówno smak jak i chmurka są rewelacyjne, nie łapię żadnych bobrów, nie miewam wycieków.
Podsumowując:
Jest to najlepszy parownik jaki kiedykolwiek miałem, polecam go z czystym sumieniem :)
[Edit 2016-04-27]
Jestem po kilku kolejnych setupach... wiecej waty, mniej, taki liquid czy inny. Wszystko w sumie super, ale... smak - coś mu kurcze brakuje jakby... Nie wiem dlaczego ale na Griffinie smaczek i gęstość chmury była jednak większa mimo że rozmiar pewnie ciut mniejszy. Z czego to może wynikać - nie wiem, nie mam pojęcia ale tak ja osobiście to jednak odbieram. Ciekawe jak wypadnie nowy smok tfv-rta G2 który ma do mnie przyjść już jutro...
[Edit 2016-05-05]
Nie, Aromamizer nie smakuje gorzej niż Griffin, nie smakuje też gorzej niż tf-rta. Kwestia setupu. Wole ten parownik od obu wyżej wymienionych :D
[Edit 2016-05-21] Wolę go też od Tornado :P Właściwie, to chyba go kocham :)